Deszcz bębni o parapet
Tekst tak beznadziejny
Że chce mi się rzygać
Mimo to bębni
Usypiam
Spadam w bezpieczną otchłań
Czarnych skrzydeł
Mego Anioła Stróża.
Jestem kobietą
Która płacze
Nad martwym ciałem
Młodego chłopca
I pyta dlaczego
By chwilę później
Całować
Wytatuowanego księdza.
.
.
.
Jeśli spłodzę dziecko
ONO przyniesie Śmierć.
26,28 października 2007
Pluszowe Miękkie
Otoczyło mnie
Wciska sie wesoło
W zagłębienia ciała
Małe ostre ząbki
Radośnie tną moją skórę
Jestem skrwawioną śmiejącą się miazgą
Łaskocze
Przestańcie przestańcie
To jest szczęście
Nie obawiaj się
Że może cię zabić
18 listopada 2007
Chciałbym cię pocałować
Tak mocno prawdziwie
Z miłością
Wessać się w twoje zakrwawione usta
Odgryźć ci język
Zmiażdżyć krtań
Poczuć smak krwi śliny potu
5 stycznia 2006